By Siê Ostatnim ¦miaæ Songtext
Jeste¶ tu ziarnem ziemi, pogañskich wiar symbolem
Kamieniem czystej bieli, zbyt d³ugo tkwi±cym w trwodze
W kajdanach md³ych ¶wieto¶ci mrokiem chronisz twarz
W nierównych walkach swojej krwi zostawiasz ¶lad
To najwy¿szy czas by podnie¶æ Bia³± Piê¶æ
Chaos zmieniæ w ³ad, pogromów obraæ cel
Ziemia musi trwaæ by serca mog³y wrzeæ
Opluwasz z³e o³tarze, bogów kradn±cych wolê
"Tu³aczy Wiecznych" zbrodnie, kolory skóry wrogie
W bagnie mieszanych ras znasz warto¶æ swojej krwi
W centrum rozpadu oprócz Ciebie nie pozosta³ nikt
Sekret potêgi to dziedzictwo Twojej krwi
W rynsztoku obelg utopionej - jak najgorszy syf!
Kamieniem czystej bieli, zbyt d³ugo tkwi±cym w trwodze
W kajdanach md³ych ¶wieto¶ci mrokiem chronisz twarz
W nierównych walkach swojej krwi zostawiasz ¶lad
To najwy¿szy czas by podnie¶æ Bia³± Piê¶æ
Chaos zmieniæ w ³ad, pogromów obraæ cel
Ziemia musi trwaæ by serca mog³y wrzeæ
Opluwasz z³e o³tarze, bogów kradn±cych wolê
"Tu³aczy Wiecznych" zbrodnie, kolory skóry wrogie
W bagnie mieszanych ras znasz warto¶æ swojej krwi
W centrum rozpadu oprócz Ciebie nie pozosta³ nikt
Sekret potêgi to dziedzictwo Twojej krwi
W rynsztoku obelg utopionej - jak najgorszy syf!